Kancelaria » Zabiorę Cię
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie jutra słodki smak
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie słońce dla nas wschodzi
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie wolniej płynie czas
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie szczęsciu nic nie grozi
Dość mam już pustych dni i świąt których nie było
Między nami jest coś, nie zaprzeczaj mi
Tyle mogę Ci dać, solą życia jest miłość
Boisz się wielkich słów, to nie wstyd
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie jutra słodki smak
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie słońce dla nas wschodzi
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie wolniej płynie czas
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie szczęsciu nic nie grozi
Czekam na jeden gest, wiara jest moją siłą
Jestem pewien, że wciąż potrzebujesz mnie
Dzień przemija za dniem, znów nam siebie ubyło
Życie zbyt krótko trwa więc zdecyduj się
Dość mam już pustych dni i świąt których nie było
Między nami jest coś, nie zaprzeczaj mi
Tyle mogę Ci dać, solą życia jest miłość
Boisz się wielkich słów, to nie wstyd
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie jutra słodki smak
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie słońce dla nas wschodzi
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie wolniej płynie czas
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie szczęsciu nic nie grozi
Sokół feat. Pono » W aucie
Poszedłem z małą na molo
Pełna saszeta, relax, full, uderzam w solo
Uraczyły małą zimną coca-colą
A ona mnie mentolowym Marlboro
Zgrywam ekspert, ekspert dżentelmena
Polecę wierszem, pełen czad, tak jest wena
Teraz na serio mam ci coś do powiedzenia
W moim ritmo na tylnych siedzeniach
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (ee) ehe
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (w aucie?) ehe
Tuż po dwunastej, jak zwykle wcięty
Stoję przy barze, wyjmuje Kęty
Zamawiam drinka, marki i ekstaza
I że tak powiem to ciągle się powtarza
Gdy znów okazja mi się nadarza
Jest ta szulerka, jak Paris nie jak Shazza
Jest ostra jazda i ostry hazard
Weź mała kluczyk to będzie niezła faza
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (ee) ehe
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (w aucie?) ehe
Ja w Victorii piję Balantajsa
Każdy tu wie, że jestem królem tańca
Na fliperach mam wszystkie rekordy
Jak ktoś się dzieli to tylko forty-forty
20% pobiera tutaj kasa
Ruda Grażyna - ty jesteś ekstraklasa
Szpan na max, ja ostro jeżdżę
Chodź na parking przejedziemy przez zaplecze
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (ee) ehe
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (naprawdę?) ehe
Jestem barmanem na tym dancingu
Pierwszy raper, nie było jeszcze stringów
Azet z Pewexu, a wszystko spod lady
Ja trzymam bufet i mam układy
Gość płaci w markach, mam wolny rynek
Twoja sukienka w kolorze landrynek
Już po fajrancie, dotyk twych dłoni
Szatniarz pilnuje mi Mirafiori
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (ee?) ehe
Będę brał cię (gdzie?) w aucie
(Mnie?) cię (hehe) ehe
Ewelina Flinta » Nie kłam, że kochasz mnie
Nie kłam, że kochasz mnie - Ewelina Flinta
Zagrobelny:
Mówiłem: kocham cię aż tak
Mówiłem: wszystko tobie dam
Mówiłem zawsze: tylko ty
Flinta:
A ja wierzyłam ci.
Myślałam: tak to właśnie ten
Myślałam: wszystko o nim wiem
Myślałam: nie zawiodę się
Zagrobelny:
A to był zwykły blef
Refren razem:
Nie kłam, że kochasz mnie
Nie kłam, że weźmiesz gdzieś daleko tak, że
nie znajdą nas
Kochanie wiem w co grasz
Ta pokerowa twarz
Nic nie da, bo ja już mówię pas
Flinta:
Kłamałeś, że wyśniłeś mnie
Kłamałeś: tylko ciebie chcę
Zagrobelny:
Kłamałaś: serce wszystko wie
Ono zdradziło cię
Refren razem:
Nie kłam, że kochasz mnie
Nie kłam, że weźmiesz gdzieś daleko tak, że
nie znajdą nas
Kochanie wiem w co grasz
Ta pokerowa twarz
Nic nie da, bo ja już mówię pas
Flinta:
Nie kłam, że kochasz mnie
Nie kłam, że weźmiesz gdzieś daleko tak, że
nie znajdą nas
Zagrobelny:
Kochanie wiem w co grasz
Ta pokerowa twarz
Nic nie da, bo ja już mówię pas
Refren razem:
Nie kłam, że kochasz mnie
Nie kłam, że weźmiesz gdzieś daleko tak, że
nie znajdą nas
Kochanie wiem w co grasz
Ta pokerowa twarz
Nic nie da, bo ja już mówię pas
Verba » Młode wilki
I
Młode wilki zawsze będą szły przy sobie,
Kochankowie, których nawet śmierć nie rozdzieli,
Tak myśleli chodź rodzice wciąż mówili,
Nie jesteście sobie przeznaczeni,
Ludzie chcieli ich pouczać,
Mówili chłopcze zwolnij trochę,
A on na to ja nie jestem żadnym chłopcem,
Odbijał piłkę , chłopaki są w burdelach,
A ja jestem młodym wilkiem,
Żadnej pracy, żadnej szkoły,
Woleli w pociąg wsiąść,
I jechać tam gdzie poprowadzą tory,
Tygodnie spędzone poza domem,
Namiot nad jeziorem,
Spadające gwiazdy nad morzem,
I tylko jedno życzenie,
By końcu się uwolnić,
Od kontroli starych,
Którzy zawsze muszą plany im spierdolić,
W końcu ruszyć w drogę,
Nie spać na peronie,
Gdy ostatni pociąg odwołają,
Jeden przekręć na parkingu był okazją,
Czarny ścigacz,
Uwierzyli, że marzenia właśnie się spełniają,
Od 0 do 100% wilki muszą być wolne,
Zwłaszcza gdy są młode,
Ref. x2
A Ty także bądź takim młodym wilkiem,
Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie,
Jeśli jednemu z was coś złego się stanie,
Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie
II
Nie spała całą noc czekając kiedy zadzwoni,
Musiało coś się stać przecież tak nigdy nie robił,
Gdy telefon się odezwał była pełna nadzieii,
Chodź za chwilę całe życie miało w koszmar się zmienić,
To był wyścig, chciał zarobić parę groszy,
Chciał ją jakoś zaskoczyć,
A teraz nie będzie chodził,
Dawał z siebie wszystko,
Ale jednak coś nie wyszło,
Rozpieprzył siebie motor,
I nadzieję na przyszłość,
Pod szpitalem stali inni,
To najbliższe młode wilki,
Skowyt silników oddawał hołd,
Temu co w wyścigu stracił wolność,
On nie umarł jeszcze,
Chociaż dziś zmarła jego młodość,
Myślał, że odejdzie,
Jednak ona została,
Najwierniejsza partnerka z ich wilczego stada,
Niezawyła w miłości,
Milczała też w cierpieniu,
Młode wilki zawsze będą iść ku przeznaczeniu,
Ref. x2
A Ty także bądź takim młodym wilkiem,
Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie,
Jeśli jednemu z was coś złego się stanie,
Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie
Verba » Młode wilki 2
Ref.
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń muszą ciagle iśc na granicy tchnienia cienka linia określa sens ich istnienia x2
1.On się zatrzymał wypadek zabrał marzenia
ciągle szare dni i odległe wspomnienia.
Ona czekała, wierzyła że się nie podda
miłość nie pozwala rezygnować.
Robiła wszystko żeby ciągle miał nadzieje
szeptała wciąż "zobaczysz w końcu będzie lepiej."
musimy razem życ i szukać pomocy
kiedy usypiał ona walczyła w nocy.
W końcu znalazła, niespodziewana wiadomość
jakby z Nieba zszedł Bóg i wskazał drogę po wolność.
Trudny zabieg za wielką cenę,
brak pieniędzy odbierał nadzieje.
Gdy nastał dzień silniki zamilkły,
sprzedane gdzieś zegnane w ciszy.
Zrobili to by kupić jego szczescie,
tylko wilki wiedzą jak zycie jest cenne.
Ref.
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń muszą ciagle iśc na granicy tchnienia cienka linia określa sens ich istnienia x2
2. Nie chceli spać czekali w niepewności,
Anioł Stróż dawno odszedł w bezsilności.
Jednak udało się ta chwila wraca echem,
jutro zbudzi się i będzie tylko lepiej.
Minie czas i wróci tak skąd przyszedł
chyba ktoś na górze chciał by z tego wyszedł.
Ktoś daleki ale pomogli najbliżsi,
przyjaciele-zwyczajne młode wilki.
Teraz mijają świat kilometr za kilometrem
znowu pędzą gdzieś niesieni przez powietrze.
Już wygrali z życiem ale grają z nim dalej
pokonali los bo trzymali się razem.
Będą wiecznie gnać nie probuj ich zatrzymać
zostawili ślad - i8dealną przyjaźń.
W pamiętniku życia znajdziesz jeden wers
"Nie zatrzymuj wilków bo jest ich coraz mniej"
Ref.
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń muszą ciagle iśc na granicy tchnienia cienka linia określa sens ich istnienia x2
Verba » Młode wilki 3
Refren:
Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzmy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż że nad nami czuwa los...
A tylko ten jeden dzień rozpoczął się jak idealny sen.
On jak nigdy obudził ją kwiatami... Ona w szczęściu witała go zalana łzami.
Ten jeden dzień miał naprawić to, co rozkruszało się...
Dwie postacie z jednej opowieści, które pisarz dzieli dopisując wersy.
Dlaczego tak jest, że najpiękniejsze chwile życie psuje na siłę?
Ona znowu spędzi samotną noc wierząc, że rano znów zobaczy go...
Oddech na szkle, serce na pożegnanie smutkiem malowane
Kilka słów wyczytanych z zamkniętych ust:
Kocham Cie i poczekam tu...
Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzmy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż, że nad nami czuwa los...
Rozcinał płacząc jej świat...
Zimne krople deszczu wklejone w wiatr...
Jechał coraz szybciej by oszukać czas - Ciemna noc zasłaniała strach!
Chciałby być przy niej blisko teraz...
Przy niej żyć, przy niej chciał umierać.
Wiedział, że gdyby coś się stało, oddałby własne życie za nią...
Jak mógł jej nie doceniać, drwił, słysząc coś się zmienia.
Nie zasłużyła na taki chłód, naprawiłby to, gdyby tylko mógł.
Ile razy Bóg może dawać szanse? Ile razy śmierć może przegrać walkę?
Przznaczenie czy największy głupi, jak dziś przypomniał sobie Bóg...
Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzmy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż że nad nami czuwa los.../x2
Verba » Młode wilki 4
Witaj Skarbie piszę do Ciebie z nieba
mam nadzieję, że to przeczytasz
ref:
Gdybym mógł zatrzymać wszystko, co przemija
wybrałbym nieśmiertelność, bo nasza miłość przetrwa całą wieczność
Ja myślałem, że jestem nieśmiertelny, zapomniałem, że przecież jestem wam potrzebny
Łatwo odejść bez podania ręki i zostawić tych, którzy będą za mną tęsknić
Proszę Cię nie miej do mnie żalu, znasz mnie przecież jechałem pomału
Wybacz mi, że tak głupio skończyłem, wiem wciąż myślisz, ze wrócę do Ciebie za chwilę
Nie chciałem tak mam tam parę spraw, mam przyjaciół i mam tylko Ciebie od lat
Chcę podnosić wzrok co dzień rano, widzieć świat taki jaki mi tu zapisano
Uwierz mi tu wcale nie jest źle, co dzień jestem obok Ciebie, lecz nie widzisz mnie
Gdybym dostał życie jeszcze jedno, nie odszedł bym na pewno.
ref:
Gdybym mógł zatrzymać wszystko, co przemija
wybrałbym nieśmiertelność, bo nasza miłość przetrwa całą wieczność
Chciał bym żebyś dobie wszystko ułożyła, ale nie wiem czy byś potrafiła
Będziesz czekać jesteś taka jak ja, nie chcesz szukać kogoś kto wypełni Twój świat
Żyjesz wspomnieniami żyjesz tym co było, żyjesz tym co niestety już się zakończyło
Choć mieliśmy czasem gorsze dni, mam nadzieję, że wierzyłaś w moją miłość
Powiedz mi ile sił trzeba w sobie mieć, żeby takie sytuacje można było znieść
Całe życie w jednej chwili traci smak, a nadzieja upada jak płonący wrak
Chciał bym by to wszystko było snem, żebyś mogła się obudzić i zobaczyć mnie
Może i dobrze, że życie nie jest wieczne, bo wiem, że przyjdziesz do mnie jeszcze
ref:
Gdybym mógł zatrzymać wszystko, co przemija
wybrałbym nieśmiertelność, bo nasza miłość przetrwa całą wieczność
Gdybym mógł zatrzymać wszystko, co przemija
wybrałbym nieśmiertelność, bo nasza miłość przetrwa całą wieczność
Verba » Młode wilki 5
Ref.
Nie mów jej ze zapomnieć ma, rozumiem ją rozumiem jej świat. I nie mów jej ze zapomnieć ma, rozumiem ja rozumiem jej świat.
Który raz stała ta naszukają wspomnień obserwując tamtych dni gasnący płomień nie ma już i nie będzie tego więcej jak rozmawiać z zachodzącym dźwiękiem? Kto wysłucha jej, kto zrozumie, kto poczuje to, co tylko ona czuje nie ma szans rozdział trzeba zamknąć warto ogrzać się żeby nie zamarznąć znaleźć miłość ruszyć z miejsca zacząć kochać nowa przyszłość, ale inna niż wyśniona plany jutra kiedyś dziecko nowe życie być z kimś innym niż mówiły obietnice trzeba składać to łącznie z sobą samą by wędrować nawet droga rozkopaną. Gdzie ma szukać, jeśli niebo nie pomaga wszystko inne tylko ona taka sama.
Ref.
Nie mów jej ze zapomnieć ma, rozumiem ją rozumiem jej świat. I nie mów jej ze zapomnieć ma, rozumiem ja rozumiem jej świat.
Wiesz mówili na nich młode wilki żyli szybciej niż możemy sobie przyśnić mieli sile żeby być naprawdę wolni zakochani, zaufani, nieostrożni zegar nie dał im wskazówek, ale liczył czas a na gorzkich gazet wtedy porwał cały świat potem już nie było nic więcej oprócz snów reportera pod zdjęciem wiesz ciemno, chłodny wiatr ona wraca tam widzi jego widzi siebie jak tamtego dnia przypomina sobie gwiazdy, co spadają one chyba jednak życzeń nie spełniają. Chodź powiedz mi jak bardzo tęsknisz jak zniszczony jest Twój pamiętnik uwierz w to ze nikt tak nie znika on wziął parę dni wolnych od życia.
Ref.
Nie mów jej ze zapomnieć ma, rozumiem ją rozumiem jej świat. I nie mów jej ze zapomnieć ma, rozumiem ja rozumiem jej świat. 2X
Verba » Młode Wilki 6
Kiedyś obiecałem, że nigdy Was nie zostawię
Tylko powiedz dlaczego nie przewidziałem tego
W wiadomościach widziałeś nieraz
Uderzenie i nagle tłum się zbiera
Zapatrzony w to co jest nieuniknione
Słabość wobec ton z dali rozpędzonej
Staram się zrozumieć co takiego jest w nas
Że nie boimy się wbrew rozsądkowi gnać
Tylko wierzymy w to, że nam się nie przydarzy
A śmierć przyjdzie dopiero gdy będziemy starzy
Siedzę sam, biorę w dłoń gazetę
Oto pierwsza strona- kobieta na ulicy nad kimś pochylona
On nie wstaje, nie oddycha i nie słyszy próśb
Ja nie chciałem tego, proszę, wróć!
Co ona czuła zrozumieć trudno
Jak przywrócić życie kiedy jest za późno
Nie da się choć anioły są nad nami
Możemy w nie uwierzyć, ale wciąż jesteśmy sami.
Kiedyś obiecałem, ze nigdy Was nie zostawię
Tylko powiedz dlaczego nie przewidziałem tego
Czy wiesz o tym, że on miał dziewczynę?
Tak się spieszył do niej na ostatnią chwilę
Spotkajmy się tam, muszę Ci coś powiedzieć
Odpalił silnik i ruszył przed siebie
Ona zamknęła drzwi i wyszła na spotkanie
Spojrzała w niebo, nie wiem czemu było szare
Taka pogoda nasilała jej tęsknotę
W tej szarości tylko miłość bywa złotem
Pierścionek leżał schowany przed światem
Tak bardzo kochał, już planował datę
Chciał by tego dnia wszystko było magiczne
Żeby powiedziała tak, kocham bezgranicznie!
I tego dnia właśnie się spotkali
Jednak nie tam gdzie planowali
Patrzę w gazetę, to skrzyżowanie
Gdzie nie zatrzymała się pędząc na spotkanie.
Kiedyś obiecałem, że nigdy Was nie zostawię
Tylko powiedz dlaczego nie przewidziałem tego.
Verba >>Idealni
Ref:
Teraz jestem sam,
Bo szukałem ideału, przez wiele lat.
Już nie zorbię tak,
To zbyt długo trwa.
Chcieli być, ale nie są
Jutro też nie będą, nigdy, już na pewno
Przeminęli, zagubili się
Czasem tęsknią, skazani na przeszłość
Idealni, nie widziałem ich nigdy
Nie płakali, żyli tylko na niby
Zakochani, tak naprawde, na zawsze
Zbyt odlegli, by umieścić ich w kadrze
Zapisani, w kilku słowach wiersza
Utrwaleni, na fotografi z powietrza
Zapomniani, przez innych zakochanych
Których sny spełniły się po prostu za nic
Nie nazwani, jakby ludzkie słowa
Chciałyby nie znali,przemineli zanim
Ktoś zapisze ich historie w pamięć
Choć osobno, zawsze będą razem.
Ref:
Teraz jestem sam,
Bo szukałem ideału, przez wiele lat.
Już nie zorbie tak,
To zbyt długo trwa.
Idealni, czyli nie ma ich
Chciałem suzkac, ale umykali mi
Byli wszedzie, byli coraz częściej
Każda para, którą mijam w mieście
BYłęm pewnym oni maja szczęście
Przeciez widzem idą znów za reke
Zawsze razme, zawsze tylko tak
Oni sami, u stóp cały świat
Jeden dzień, kiedy coś się wali
Ona tu, a on gdzies w oddali
Juz osobno, nie ma wszystkich tych, idealnych
Wymarzonych chwil
Czasem myślę, czy to nie jest prawda
Ideały żyją tylko w bajkach
Może Twój ideał znika właśnie
Patrz uważnie i przestań wierzyć w baśnie
Ref:
Teraz jestem sam,
Bo szukałem ideału, przez wiele lat.
Już nie zorbie tak,
To zbyt długo trwa. / x2
Verba » Pamiętasz
Ref.Teraz kiedy siedzę w domu sam , tęsknota niszczy mój świat
Ale nie chce znowu szukać śladu prawdy pośród kłamstw
I.
Pamiętasz to wszystko co układaliśmy
Ja i ty najbliższe nasze sny i czułe myśli , pamiętasz?
Jedną myśl by do ostatnich dni być razem
Jak wybrani realizować wspólne plany
A teraz pozostało mi jedynie twoje zdjęcie
Zapach perfum w łazience przypomina mi Ciebie
Nieszczere obietnice wciąż dawały mi nadzieje
Że istnieje szansa bym nie odszedł w zapomnienie , pamiętasz?
Listopad, nasza ostatnia rozmowa , pamiętasz ?
Takie słowa nie są po to by budować
Wszystko sypie się łatwiej niż uschnięte kwiaty
Na ulicy na mnie patrzysz ale ja już nie chce patrzyć
Dzwonisz, chcesz spotkania
Ja nie pójdę bo rozmawiać nie ma szans
Nie mam już ochoty nic naprawiać
I nie tłumacz więcej ,że ze mną odeszło szczęście
Zostaw mnie samego ,przy kimś innym moje miejsce , moje miejsce
Ref.
Teraz kiedy siedzę w domu sam ,tęsknota niszczy mój świat
Ale nie chcę znowu szukać śladu prawdy pośród kłamstw *2
II.
Pamiętasz te uczucie i nasze wspólne wiersze
Coś co było kiedyś dla nas najcenniejsze , pamiętasz?
Odnaleźliśmy to sami nie wiedząc gdzie bo było wszędzie
Gdy spojrzenia się spotkały mocniej zabiło serce
Wciąż myślę o Tobie zamykam zmęczone oczy , jesteś ze mną
Czuje Ciebie, twój lekki dotyk, który czaił się
Słodkim dreszczem rozkoszy wtedy przy kominku
W chłodzie bezgwiezdnej nocy
Chcę pamiętać jak najwięcej chwil bo dla mnie coś znaczą ,wiesz?
Zebrać wszystkie w jeden sen ogarnąć
By nie zostać sam szukając Ciebie po omacku
By nie słuchać fałszywych miłości znawców
Zatapiam się w moich marzeniach , tylko serca bicie
Podtrzymuje moje życie , gdy patrzę w odbicie
Kiedyś z Tobą teraz sam bez tożsamości odeszłaś
Zostawiając ślad w mojej pamięci , kotku wiesz?
Ref. Teraz kiedy............... * 4
Przejście : Tak no i co , słyszysz co strąciłaś?
Żegnaj!!!!!!!!!!
Verba » Życie
Ref:
Życie często przewraca mnie,
ale wierzę że podniosę się.
Bartas: Zegar zabrał nam kolejną dobę,
wstań z łózka albo opuść podłogę,
to taki boski układ,
dać życie ale szczęście ukraść,
czerwony dywan masz wyczyścić,
po najwyższych zbierać kieliszki,
zbuduj most będziesz miał gdzie mieszkać,
złam system na loteriach,
stać w kolejce ludzkich żyć,
setny raz to miejsce znasz jak nikt
oni myślą że nic nie znaczą,
swoje imię utracili z poprzednią praca,
z imieniem plany z planami szczęście,
niektórzy mają alimenty na odejście,
innym się poprostu nie chce,
masz nóż - walcz lub wbij sobie w serce.
Ref:
Życie często przewraca mnie,
ale wierzę że podniosę się.
Ignac: Krzyk, głucha cisza, kłótnia,
niewyraźne odbicie w zakładowych lustrach,
zamiast luksusu pusta kuchnia,
zamiast kolacji zagryzione usta,
masz, Ci od siebie mają więcej,
bawisz się by znaleźć sobie miejsce,
w naiwnej kolejce gdzie dzielą szczęście,
czekasz - rozkładasz ręce,
sporo w rytmie dnia wymazałeś się,
być albo nie być straciło sens,
mając okruchy chcesz zbudować przyszłość,
wygrać walkę o rzeczywistość,
w tej walce jesteś sam,
nikt nie chce pomóc Tobie,
możesz wygrać ją,
tylko wybierz dobrą drogę.
Ref:
Życie często przewraca mnie,
ale wierzę że podniosę się.
Bartas: wszystko to co mam,
wykradłem Bogu gdy spał
i tak zabierze mi więcej zatrzymując serce.
Verba » Świat Zapomniany
Ref.
Zrozumiałem, że to żyje w nas,
Że jesienny deszcz nie przyjdzie szybko tak
Teraz gdy już masz swoje sprawy,
Ja odtwarzam świat zapomniany.
Pamiętam dzień, pierwsze spotkanie,
Wspólne sny pourywane
Dzień stał sie nocą, noc nie istniała,
Liczyłem czas do kolejnego spotkania.
Wierzyliśmy że wszystko nasze jest na ziemi
I że nikt już tego nie zmieni
Że przeznaczenie odkryło naszą kartę,
Wspólne dni i wspólny adres.
Mijali nas pijani przechodnie,
Życzyli szczęści na wpół przytomnie
Pod ściana ktoś bez strojenia strun
Zagrał nam kilka starych nut.
To był nasz najlepszy czas
Teraz wspominam, może wiesz jaki tego będzie finał?
A te nasze miejsca - wrócę tam
Wierzę w to że nie będę wtedy sam.
Ref.
Wspominam każdą minute, wspólne chwile
Każdy uśmiech z fotografii nie daje mi tyle
Co Twój dotyk każdy z nich był jedyny
Twój zapach który wciąż powraca
Ten słodki wyścig z zachodem słońca
Milion ziarenek piasku na naszych dłoniach,
Myślałem, że z nich można zbudować coś na dłużej,
Lecz drobny kamień przegrał z podmuchem
Weraz chce zatrzymać czas by nie czuć sie samotnie,
W te chłodne dni gdy nie zostało nam już nic,
Chciałbym byś powróciła do mnie nie tylko w snach
Gdy za oknem żółte liście z którymi tańczy wiatr
Ref.
Verba » Widziałem Twoje oczy
Ref:
Wymazałem ten samotny świat
Od kiedy Kochasz mnie, każdego dnia
Nie chcę zmian, podnoszę się przy Tobie
Gdzieś złamany na dnie, czekam aż odpowiesz.
Widziałem Twoje oczy, gdy płakałaś w nocy
Przyżekałaś mi, że to tylko szczęścia łzy.
Wiem, że po każdego z nas
Przyjdzie strażnik życia, by zatrzymać czas
Wiem, że nie pozwolisz mu
Zabrać tego, co przeżyliśmy już
Chcę pamiętać każde słowo
Chcę przeżywać je, z Tobą wciąż na nowo
Nasze imiona wypisane na ławce
Pozostaną niezniszczale
Już teraz wiem, bez Ciebie nie wytrzymam
Coraz wolniej mija ta chłodna godzina
Jesteś słońcem, czekam naświt
Gdy zaświecisz mi
Może kłąmiesz czasem na swoim GG
Wyszłam gdzieś i nie ma mnie
To nic, właśnie taka jesteś
Kocham Cie łobuzie całym sercem.
Ref:
Wymazałem ten samotny świat
Od kiedy Kochasz mnie, każdego dnia
Nie chcę zmian, podnoszę się przy Tobie
Gdzieś złamany na dnie, czekam aż odpowiesz.
Widziałem Twoje oczy, gdy płakałaś w nocy
Przyżekałaś mi, że to tylko szczęścia łzy.
Budzę się z nowym dniem
Tak jakby był to sen
Co nie skończył się
Za każdym razem
Kiedy Ty otulasz mnie
Kiedy wszystko, co złe
Mój codzienny pech
Wystarczy, że patrzysz na mnie
I wszystko jest OK
Możesz wierzyć lub nie
Moje serce Twoim jest
Możesz pytać, kiedy chcesz
Zawsze odpowiem, że pragnę Cie
Możesz wierzyć lub nie, jęsli chcesz
Gdy czas zmruży swoje oczy
Zostane Kociaku, kocham Cię.
Ref:
Wymazałem ten samotny świat
Od kiedy Kochasz mnie, każdego dnia
Nie chcę zmian, podnoszę się przy Tobie
Gdzieś złamany na dnie, czekam aż odpowiesz.
Widziałem Twoje oczy, gdy płakałaś w nocy
Przyżekałaś mi, że to tylko szczęścia łzy. /2x
Verba » Nigdy nie zapomnę
Nigdy nie zapomne, chwil wspolnie spedzonych z Toba, jestes osoba, ktorej zawsze dal bym wszystko. Moje cieplo i uczucie, pragne byc tak blisko obok Ciebie. Ukochana masz cos w sobie. Dobrze wiesz malutka ten kawalek dedykuje Tobie, jesli wciaz nie wierzysz przypomne Ci bolime, pierwsza ławka i zwierzenia, czy Cie zmuszam do myslenia? To uczucia tak piekne nie do zapomnienia. Spacery wieczorami oraz usmiech na Twej twarzy, najpiekniejsze czasy jakie mogly sie przydarzyc mi. Nie pamietam tych momentow bysmy byli zli, wszystko bylo dopiete do samego konca. Kiedy przyjdzie ta potzreba stane jako Twoj obronca, nigdy zlego slowa tak , szacunek i sentymen mam. Moge powiedziec ze na wylot Cie juz znam i bez konca sobie wmawiam "Jeszcze rade dam". Moze ty masz inne zdanie nie poradze nic juz na nie. Wiem natomiast jedno, zyj z wlasciwym przekonaniem[Zyj z wlasciwym przekonaniem]
Teraz ten utwor Tobie dedykuje, czy wiesz dlaczego? Bo na to zaslugujesz, szanuj swe wybory gdy nie trzeba ich nie zmnieniaj. Nigdy Ciebie nie zapomne i bede docenial.[2x]
Tak tego Ci dzis zycze, zyj z wlasciwym przekonaniem, a co napewno ma stac sie to sie stanie. Masz kogos innego na swym slicznym oku , on jest teraz gora, a ja juz jestem z boku. Nie jestem typem synka co zabiega o Twe wzgledy,mamy teraz rozne drogi, Ty tamtedy, a ja tedy. Chodzi wlasnie o to ze na sile nic nie robie, no a tym utworem w zadek tez nie wchodze Tobie. Pragne Ci ukazac moje mysli i uczucia, ze jestes wiele warta nie jak guma do zucia. Ty zyjesz madroscia, zabawa i chwilami, moze to i dobrze bo ja troche wspomnieniami. Ale lubie patrzec kiedys swiecisz promieniami, a ja wtedy czuje sie jak Amor z skrzydlami, slonce jestes cudowna tak, to nie sciema. Przyjazd wlochy, co jest grane, nie do przewidzenia. Nokia wiadomosci i to wszystko zniklo, nie ma. Twoj numer jest widziany mile. Powodzenia! [Nokia wiadomosci i to wszystko zniklo nie ma, Twoj numer jest widziany mile powodzenia!]
Teraz ten utwor Tobie dedykuje czy wiesz dlaczego? Bo na to zaslugujesz,szanuj swe wybory gdy nie trzeba ich nie zmieniaj. Nigdy Ciebie nie zapomne i bede docenial.
Verba » Ten Czas
Ref.:
To jest czas
Kiedy wszystko jest łatwiejsze.
Krótki czas
Który nazywamy szczęście
Słodki czas
Kiedy mocniej bije serce
To jest czas
Piękny czas, lepszy czas / 2x
1.Bialy puch zasypał wszystko wokół
Coraz krótsze dni, czasu mniej do zmroku.
Możesz się zatrzymać, ten spokój, własny kąt
Nie ważne, czy mały pokój, czy wielki dom
Najmłodsi krzyczą, bo toczą bitwy na śnieżki
Dorośli przeklną, bo w zaspie znów stanęli
Dziewczyny śnieg pod bluzką, rozmazany makijaż
Radość młodych, którzy lubią tak podrywać
Ten pan w czerwonej czapce, ze sztuczną brodą
Jestem pewien, widziałem kilku
A przecież miał być jeden
Panowie już po drinku
Żony zabiegane śmieją się z drani,
Bo zaczęli już nad ranem
A jednak jest w tym coś, co sprawia, że życie jest piękne
Za oknem chłód, ale w sercu dużo cieplej
Pokój jest, ukochana osoba
I przyjaciele, z którymi chcesz świętować
Ref.:
To jest czas
Kiedy wszystko jest łatwiejsze.
Krótki czas
Który nazywamy szczęście
Słodki czas
Kiedy mocniej bije serce
To jest czas
Piękny czas, lepszy czas / 2x
2. Czas nadziei, rodzinnych spotkań, białych marzeń
Czas okiennych wystaw gdzie mróz jest malarzem
Gdzie przyjemny chłód, śnieg skrzypi pod butami
Gdzie młodzieńczy żar nie złości ale bawi
Wieczorem pod kocem, z ukochaną osobą
Wczorajsze równe chwile
Dzisiaj odchodzą w niepamięć gdzieś w niepamięć
Chociaż byłeś wariatem
Ona wie, że teraz jesteś tylko dla niej
Przyozdobiony świerk, dzieciaki na ślizgawkach
Domowa krzątanina, serca jedna migawka
Na niebie pierwsza gwiazda
Słodka fotografia
Czas, w którym możesz wszystko zacząć od nowa (wszystko)
To jest ten czas, świąteczny czas
Nie jesteśmy sami z naszymi marzeniami (marzeniami)
To ten czar, świąteczny czar
Słyszysz? Właśnie tak, właśnie tak
Ref.:
To jest czas
Kiedy wszystko jest łatwiejsze.
Krótki czas
Który nazywamy szczęście
Słodki czas
Kiedy mocniej bije serce
To jest czas
Piękny czas, lepszy czas / 4x
Verba » Te chwile
Te chwilJesteś dla mnie, jesteś dla mnie czystym pragnieniem (ooo,ooo),
Jesteś jak szczęście, tak często (tak często) wołam Ciebie,
Jesteś jak melodia, którą chce nucić,nucić codziennie,
Nie wypuszcze Ciebie z ramion (nie nie nie, nie wypuszcze),
Jak długo żyć będę.
Jestem gotów oddać wszystko aby blisko Ciebie być (blisko Ciebie być)
Z Tobą czekać na tą jedną najpiekniejszą z wszystkich chwil.
Ref:
Więc daj mi jedną z chwil i nie pytaj więcej ile znaczysz dla mnie.
Daj mi jedną z tych, przecież wiesz - tę co kocham najbardziej
Więc daj mi (daj mi, daj mi,daj mi) jedną z chwil i nie pytaj więcej ile znaczysz dla mnie.
Daj mi jedną z tych, przecież wiesz - tę co kocham najbardziej
Jesteś muzą, wiesz o tym.
Jesteś moim natchnieniem (moim, moim,moim,moim).
Jesteś jak powietrze - potrzebuję Ciebie (Ciebie)
Moje ciało woła Twoje imię (twoje imię).
Wiesz co robić, usta mogą milczeć,
Jeden gest - daj mi tą jedną chwilę (ooo).
Jestem gotów oddać wszystko aby blisko Ciebie być (blisko Ciebie być).
Z Tobą czekać na tą jedną najpiękniejszą z wszystkich chwil.
Ref:
Więc daj mi jedną z chwil (jedną z chwil) i nie pytaj więcej ile znaczysz dla mnie.
Daj mi jedną z tych (jedną z tych), przecież wiesz - tę co kocham najbardziej.
Więc daj mi (daj mi, daj mi,daj mi) jedną z chwil i nie pytaj więcej ile znaczysz dla mnie.
Daj mi jedną z tych, przecież wiesz - tę co kocham najbardziej.
Daj mi jedną z chwil (jedną z chwil - daj mi, daj mi, daj mi)
Ref:
Więc daj mi jedną z chwil (jedną z chwil) i nie pytaj więcej (mnie nie pytaj) ile znaczysz dla mnie.
Daj mi jedną z tych, przecież wiesz (uuu) - tę co kocham najbardziej.
Więc daj mi (daj mi, daj mi,daj mi, tą co kocham najbardziej) mi jedną z chwil i nie pytaj więcej ile znaczysz dla mnie.
Daj mi jedną z tych (jedną,jedną,jedną,jedną), przecież wiesz - tę co kocham najbardziej.
Hahaha hahaha wiesz, tę co kocham najbardziej (hmm), tę co kocham najbardziej.
Tę co kocham najbardziej, tę co kocham najbardziej.
Verba » Zawsze gdy
Ref.
Zawsze gdy jesteś blisko mnie
Nie mogę uwierzyć że cały mój świat zmieniłaś
Zawsze gdy dotykam gorących ust Twych
Które delikatnym czarem swym zachwycają mnie.
(Ignac)
Gdy czuje Twoje spojrzenia na sobie
Pragnę zbliżyć się do Ciebie skarbie
I tak pozostać na zawsze
W naszym słodkich świecie którego nikt nie znajdzie (nie znajdzie)
Jestem w krzywym zwierciadle (ooo)
Uwierz mi pragną oddać się Tobie bez namysłu
Bez nie potrzebnych słów które mogą ranić
Teraz tylko ważne jest że jesteśmy
Pozwól zostać mi na wieczność.
Ref.
Zawsze gdy jesteś blisko mnie
Nie mogę uwierzyć że cały mój świat zmieniłaś
Zawsze gdy dotykam gorących ust Twych
Które delikatnym czarem swym zachwycają mnie.
(Bartas)
Ile z siebie mogę dać
By uczucie mogło trwać
Każda chwila kiedy jesteś obok mnie
Nie opuści nas
Jeśli wciąż staramy się
To co porywa nas
Nawet jeśli jesień przytłacza świat
Musi jak najdłużej trwać
Ten który mija nas
Wierzy w to że Cię pozna ale nie ma szans
O miłość trzeba dbać.
Ref.
Zawsze gdy jesteś blisko mnie
Nie mogę uwierzyć że cały mój świat zmieniłaś
Zawsze gdy dotykam gorących ust Twych
Które delikatnym czarem swym zachwycają mnie.
Verba » Bez Ciebie świat
Kiedy przy mnie śpisz kochanie
Tak słodko leżysz w świetle gwiazd
Wiatr już dawno zdmuchnął tamte dni
Których nie chcę znać
Nie chcę znowu czuć tej pustki
Jaką jest bez Ciebie świat
Jak pragnienia które zatarł czas
Gorzkimi łzami płaczące
Jak życie które nie ma barw
W smutnej szarości topniejące
Zostań przy mnie
Niech ta noc przytuli nas…(ooo) przytuli nas.
Ref.
Nie wiem czym bez Ciebie byłby mój świat
Żadne wiersze nie mówią o tym co dzięki Tobie mam
Miałem być obrazem Twojego dnia
Nie popsujmy tego co nam namalował czas.
(Bartas)
Jak wstrzymać oddech
Kiedy okręt tonie
Wspinać się na maszt
By przeżyć jeszcze moment
Chciałbyś chociaż jeden dzień
Przecież tak to nie może skończyć się
Dlatego teraz jestem jak drzewo
Ugięte na wietrze
Jak samotny ptak
Pokochany przez przestrzeń
Jak samotność
Na kartach powieści
Wciąż szukam tego
Co nie ma dalszej części.
Ref.
Nie wiem czym bez Ciebie byłby mój świat
Żadne wiersze nie mówią o tym co dzięki Tobie mam
Miałem być obrazem Twojego dnia
Nie popsujmy tego co nam namalował czas. /2x
Gosia Andrzejewicz » Siła marzeń
Na na na na na na x4
Kiedy jest nam w życiu naprawdę źle
Dlaczego tak nagle tłum przyjaciół odchodzi gdzieś?
oh dlaczego tak już jest?
Znikają, gdy masz już pieniędzy mniej
Odchodzą gdzieś, by z innymi móc słowem ranić Cię
oh dlaczego tak już jest?
Tylko tym nie załamuj się
Poczuj dziś jaką siłę masz!
Pokaż na co Cię stać, ile sam jesteś wart
Możesz osiągnąć to, o czym od zawsze marzysz
Przecież nie jesteś sam, w bliskich oparcie masz
Jeszcze tyle dobrego w życiu się zdarzy
Gdy dotyka Cię zło, z żalem idziesz na dno
Uwierz w siebie, a przyjdzie lepszy czas
Na na na na na na x4
Pamiętaj by nigdy nie poddać się
I ufaj tym, którzy sercem zawsze kochają Cię
Bo to najważniejsze jest
Niczym dziś nie załamuj się
Uwierz mi siłę marzeń masz!
Pokaż na co Cię stać, ile sam jesteś wart
Możesz osiągnąć to, o czym od zawsze marzysz
Przecież nie jesteś sam, w bliskich oparcie masz
Jeszcze tyle dobrego w życiu się zdarzy
Gdy dotyka Cię zło, z żalem idziesz na dno
Uwierz w siebie, a przyjdzie lepszy czas
Pokonaj swój lęk
I pokonaj strach
Siłę marzeń masz
Wykorzystaj ten dar
O marzenia walcz
O swe marzenia walcz
Czas płynie tak, zobacz w Twym życiu sens
Wierz w siebie sam, nawet jeśli inni nie wierzą nie…
Pokaż na co Cię stać, ile sam jesteś wart
Możesz osiągnąć to, o czym od zawsze marzysz
Przecież nie jesteś sam, w bliskich oparcie masz
Jeszcze tyle dobrego w życiu się zdarzy
Gdy dotyka Cię zło, z żalem idziesz na dno
Uwierz w siebie, a przyjdzie lepszy czas
czas...
Na na na na na na 4x
D-Bomb » Przepraszam Ciebie
Jak sama wiesz spotkaliśmy się przypadkiem
To był zwyczajny , słoneczny , ciepły dzień
Chcieliśmy potem , chcieliśmy potem razem być
Wysnuwać plany na wieki już razem być
Gorące usta Twe obsypane w pocałunki jak nocne niebo gdy zapadał zmierzch
Było tak dobrze , tak blisko było ciało Twe
Ja uwielbiałem obok Ciebie budzić się
Jeszcze pamiętam chwile , kiedy ja i Ty w śnieżnej pościeli przytulamy mocno się
Lecz nie wiem jak , co , kiedy no i gdzie
W którym momencie zjawiła ona się
Ciebie nie było , wzywał Cię rodzinny krąg
A gdy wróciłaś , zastałaś mnie razem z nią
I tamte łzy które zraniły dobrze mnie
I zimny głos co wciąż opływał mnie ...
Ref.
Przepraszasz mnie za miłość która kończy się
Przepraszasz za zranione serce moje
Wiesz , że ... nigdy nie odzyskasz mnie
Na zawsze już beze mnie będziesz Ty
Biegłem za Tobą , tak bardzo chciałem złapać Cię
Powiedzieć coś , co może przegnać chwile złe
Wbiegam na peron , nie widzę Ciebie nigdzie już
Pociąg odjechał , rozmyły się moje sny
Rozmyte sny , zburzony cały świat
Ja jestem sam i sama jesteś Ty gdzieś tam
Patrzę na niebo co kryje słodkie usta Twe
Ja nie zapomnę , ja nie zapomnę nigdy Cię
Oglądam teraz nasze stare pornografie
Wspomnieniem jesteś w tych pieknych słonecznych dniach
Wszędzie dokoła , dokoła jest ten zapach Twój
W białej pościeli widzę Ciebie znów
Może to chore , ale żałuję ja
Przepraszam , że zabrałem Ci Twój cenny czas
Wiem teraz , że niegodzien byłem Ciebie
Przepraszam ja
Przepraszam dziś Ciebie ...
Ref.
Przepraszasz mnie za miłość która kończy się
Przepraszasz za zranione serce moje
Wiesz , że ... nigdy nie odzyskasz mnie
Na zawsze już beze mnie będziesz Ty
Farba » A ja będę Twym aniołem
Śpij, zamnikj oczy śnij, śnij
Śpij, zamknij oczy śnij, śnij.
A ja będę twym aniołem,
Twą radością, smutkiem żalem.
Będę gwiazdą na twym niebie,
Będę zawsze obok ciebie / 2
Jak wytłumaczyć tobie mam,
Że jesteś wszystkim tym co mam.
Tym co jest dobre i co złe,
Uwież tak bardzo...
Śpij, zamnikj oczy śnij, śnij
Śpij, zamknij oczy śnij, śnij.
A ja będę twym aniołem,
Twą radością, smutkiem żalem.
Będę gwiazdą na twym niebie,
Będę zawsze obok ciebie / 3
Jak wytłumaczyć tobie mam,
Że jesteś wszystkim tym co mam.
Tym co jest dobre i co złe,
Uwież tak bardzo... kocham cię /2
A ja będę twym aniołem,
Twą radością, smutkiem żalem.
Będę gwiazdą na twym niebie,
Będę zawsze obok ciebie / 2
Farba » Bo ja mam Ciebie
Uuuuuuu
Życie pędzi do
przodu bez postoju
na sen zostawiając
marzenia w morzu
gorzkich łez niema
czasu na miłość
zawsze musisz gdzieś
biec ludzkie cienie
bez twarzy jak okręty
we mgle.
W ciągłym lenku z
dnia na dzień.
A ja patrze na ciebie
kiedy ty słodko śpisz
wiesz gdy widze jak
śpisz wiem, że mam
po co żyć.
J nikomu kariery zabijają
by żyć a ja, ja mam
ciebie cała reszta to nic.
Ref:
Bo ja, ja bez ciebie
nie mam szans by tak
przez cały czas wciąż
do przodu iść pod
wiatr, gonić świat.
Ja bez ciebie nie mam
szas by tak.
Mówią ,że to nadzieja
matką głupich miejsc
powiedz dokąt ta droga
zaprowadzi ich.
Nauczyłaś mnie marzyć,
wierzyć i silnym być.
Pokazałaś kim jestem
bym mógł sobą być.
J kiedy patrze dziś
na siebie i wiem, że
ciężko jest potrafie
żyć bo ja mam ciebie
ty wiesz.
Ref:
Bo ja, ja bez ciebie nie
mam szans by tak przez
cały czas wciąż do przodu
iść pod wiatr gonić świat.
Farba » Chcę tu zostać
Wszystko wokół się zmienia,
nawet Ty.
Nasze wspólne marzenia
to My.
Małe i duże problemy
przeżyjemy, to nic dla nas.
Razem wszystko przetrwamy,
nawet złe dni.
CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ
NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE.
CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO
NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ.
Chcę przy Tobie umierać i rodzić się.
Chociaż czasem mnie ranisz,
to i tak wybaczam Ci.
CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ
NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE.
CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO
NIE MAM SIŁY BY ŻYĆ.
CHCĘ TU ZOSTAĆ I ZAWSZE Z TOBĄ BYĆ
NAWET KIEDY BĘDZIE ŹLE.
CHCĘ TU ZOSTAĆ BO BEZ CIEBIE TO
NIE MAM SIŁY BY DALEJ ŻYĆ.
Farba » W strugach deszczu
W strugach deszczu rozpływam się, usta drżą i czuję lęk,
po mej twarzy wolno tak toczy się kolejna łza,
w strugach deszczu moknie też fotografia ta w dłoni mej,
wszystko to co zostało mi z tamtych chwil,
te wspomnienia wciąż kręcą się tu,
jak jadowity wąż kusić chcą znów.
Ref.:
Nie, nie próbuj otwierać ust o nie..
nie dam zranić się już,
powiedz kogo okłamac chcesz,
że przestałeś już chcieć,
nie oszukuj siebie i mnie,
nie oszukuj siebie, nie oszukuj mnie..
W strugach deszczu potykam się o swój własny próżny cień,
otworzyć usta chcę i krzyczeć tak,
by usłyszał mnie świat,
te wspomnienia wciąż kręcą się tu,
jak jadowity wąż kąsić chcą znów..
może tu w ulewie, we mgle zgubię o Tobie sen,
może gdzieś, gdzies tam daleko zostawię goooooo,
zostawię go...
Ref.:
Farba » Tylko bądź
Nie potrzebuje słów, wystaczy dotyk ust, tylko bądź
Kuszenie twoich rąk, splecionych palców krąg, tylko bądź
Niech noc ukryje nas, zatrzyma w miejscy czas, tylko bądź
Muzyka cicho gra, jej ech niesie wiatr....
ref:
A my uśpieni w świetle dnia nas budzi tylko nocy blask bo księżyc jest kochankiem słońce karci nas
Zamienie cisze w szept, zamienie jawe w sen, tylko badź
Oddechem otul mnie, pieszczotą każdy dzień, tylko bądź
Księżyca srebrny cień osłoni nas przed dniem, tylko bądź
Muzyka cicho gra jej echo niesie wiatr.
ref: (uśpieni tak)
Farba » Oszukać czas
Szary świat gdy brak w nim barw, nadziei brak
płacze świat gdy ludzki gniew znów rodzi strach
pójde gdzieś gdzie nie ma łez by nie bać się tam wolność jest
pójde gdzieś gdzie ptaków śpiew tam znajdziesz mnieeeeeeeee
ref:
oszukam czas, uciekne od tych wszystkich smutnych spraw
zapomne o złych ludziach których znam, będe jak wolny ptak!
Wierzyć chcę, że przyjdzie czas, nadziei czaaaas
zniknie lęk,a ludzki śmiech zagłuszy gnieeeew.
Będe gdzieś gdzie nie ma łez nie boje się tu wolność jest
będe gdzieś gdzie ptaków śpiew tam znajdziesz mnieeeee.
ref:
oszukam czas, uciekne od tych wszystkich smutnych spraw
zapomne o złych ludziach których znam, będe jak wolny ptak!oszukam czas
oszukam czas oszukam czas
x2
Farba » Nie mów mi, że
Nie planowałam tego, nie miało tak być,
Mieliśmy spędzić razem tylko kilka chwil,
A teraz nie potrafię bez Ciebie żyć,
Każdy dotyk Twój uzależnia mnie
Bo nic nie trwa wiecznie, dobrze wiem
wszystko kiedyś skończy się..
Ref.
Nie mów mi, że nie opuścisz mnie
i do końca życia bedziesz kochał tylko mnie,
Nie obiecuj tego, czego nie możesz dać,
wiem że dziś kochasz mnie, co będzie jutro....
Kolejna nie przespana noc ,
wdycham zapach naszych nagich ciał,
szczęśliwa chwilo boję się partrzeć w dal,
Bo ile wspolnych nocy jeszcze los nam da...
Bo nic nie trwa wiecznie, dobrze wiem..
wszystko kiedyś skończy się..
Ref.
Nie mów mi, że nie opuścisz mnie
i do końca życia bedziesz kochał tylko mnie,
Nie obiecuj tego, czego nie możesz dać,
wiem że dziś kochasz mnie, co będzie jutro....3x